Dziecko może się bać psa albo i nie.
Ja natomiast w przeszłości miałam inny problem , ja się bałam wszystkich psów.
Kiedy przechodziłam np. parkiem i widziałam psa , to w środku siebie panikowałam , czułam że psy są przeciwko mnie , że traktują mnie jak wroga.
Rodzice razem ze mną postanowili kupić psa rasy ,Akita Inu.
Po ostatecznej decyzji kupienia psa , pojechaliśmy do hodowli Halne Wzgórze .
Gdy byliśmy na miejscu zaczęłam się rozglądać , wokół było pełno Akit z każdej strony , gdzie byś nie poszedł tam była Akita. Wszystkie Akity szczekały , wyły.
W tamtej sytuacji spotkanie się jednym psem to był Pikuś .
Tata wziął mnie na barana bym czuła się chociaż trochę bezpiecznie , przeszliśmy przez bramę i w mgnieniu oka zaczęły krążyć wokół taty 4-5 Akit , szczekały i skakały , od razu poszliśmy w stronę zagrodzonego płotkiem miejsca , tam czułam się bezpiecznie.
Rodzice rozmawiali w sprawie kupienia psa a ja stałam nieruchomo pod ceglaną ścianą , wokół było pełno Akit , czułam się jak na małej wysepce a wokół morze pełne nich.
Pamiętam dokładnie moment kiedy oczy moje i dużego samca spotkały się , on stał i patrzył się na mnie a ja stałam i patrzyłam się na niego.
W końcu kupiliśmy rudego szczeniaczka i nazwaliśmy ją Keiko.
Od tamtego czasu wszystko się zmieniło jeśli chodzi o psy. Keiko była moim pierwszym psem w życiu . Dzięki niej stałam się silniejsza i oczywiście nie bałam się psów.
Teraz jeżdżę na wystawy i normalnie się przemieszczam wśród psów, gdyby nie Keiko byłoby to niemożliwe.
Mam teraz hodowle a razem z nią 16 Akit, jestem z nimi szczęśliwa. Po pierwszym roku kupiliśmy Azayakę, Tacie się ona strasznie spodobała , można było powiedzieć że się w niej zakochał.
Bałam się czy Keiko zaakceptuje Azayake w swoim królestwie, nie mogliśmy uniknąć tego, że Keiko od razu ustawi Azayake, mówiąc ,, To mój domek , mogę się z tobą nim podzielić ale ja tu rządzę”.
Azayake jako szczeniaczek od razu się podporządkowała zasadom Keiko.
Potem jednak mocno się kochały jak siostry, ale Keiko w jednej sprawie nie zmieniła zdania , łóżko to było jej królestwo .
Ja również pokochałam Azayake i to mocno , inaczej nie potrafiłam tego napisać ale miałam z nią dobre relacje. Kocham ją najmocniej z całej hodowli a ona mnie.
Tata po jakimś czasie wyprowadził się z psami na wieś a tam do hodowli dołączyła nowa hodowla i to były 2 nowe Akity do miziania Zuzek i Whyski.
Z Whyski łatwo było mi się zapoznać z Zuzkiem trochę gorzej , ale nie w takim sensie że ja się go bałam albo że on na mnie szczekał, warczał, po prostu musiałam go bliżej poznać a potem też go pokochałam i nazywam go Zuzanką.
Whyski to najsłodsza Akita ale wcześniej taka niebyła , była smutna , leniwa bo dużo przeżyła . Jechałam do taty aż tu usłyszałam że mamy kolejną Akitę Ukiśkę.
To była pręgowana wariatka , skakała , kiwała, skakała i merdała ogonkiem.
Z nią nie miałam problemu byśmy się polubiły.
Potem znowu kupiliśmy Akitę - Morika , z tym była śmieszna historia, specyfikacja dotycząca wyglądu Morika była ścisła : miał być czarny , mało rudego , krótkie skarpetki , mała krawatka , brak białej kreski na głowie… i co i co… i taki się właśnie urodził , po prostu cud!
Wyrósł na dużego psa , nazwałam go z tatą ,, Nocna Furia „ i taką był. Jest najmądrzejszym psem w hodowli , jest duży , nikt nie ma takiego wielkiego nochala jak on.
Jak pokazuje komuś znajomemu Morika to ich reakcja jest taka zazwyczaj ,, o Boże pewnie jest agresywny blablabla” po prostu się go boją.
Ja tego nie umiem zrozumieć, od razu zaprzeczam, że to nieprawda, że jest to delikatny i mądry pies . Myślę że się go boją bo ma bardzo ciemne umaszczenie i jest taki mroczny , w końcu to nocna furia. Ale nie można powiedzieć że jest delikatny w sprawie skakania.
Kiedyś usiadłam na fotelu i zawołałam Morika by się z nim pomiziać , nagle skoczył na mnie a fotel zaczął jechać do tyłu i nagle bam fotel przewrócił się do tyłu na ziemię ja z nim a Morik ze mną.
Następną Akitą była Poka ,, złodziejka serc ”. Nazwa się wzięła stąd, że kto ją widział to ją pokochał.
Poka to dopiero była wariatka nie wiem czy nawet nie większa od Uki. Non stop skakała nie mogła opanować szczęścia i radości .
Jak się z nią miziano to podejmowało się ryzyko że dostaniesz w nos . Już wyjaśniam , czasem jak się zbliżało głowę do Poki to Poka umiała swoim pyskiem tak mocno w skoku walnąć w nos że myślałeś że go złamałeś , na szczęście to przejściowe uczucie Ostatnią Akitę jaką kupiliśmy był Hidek , bo tata z Sylwią znowu się zakochali , ach ta miłość.
Wszystkie 16 Akit kocham i niedawno powiedziałam tacie że mamy jedyną hodowle z których znamy taką że każdy człowiek czy dorosły czy dziecko może pogłaskać , podejść do każdej naszej Akity.
Mój świat to świat Akit i tego już nie zmienię , zawsze będą częścią mego życia.
Tel : +48 570 528 578 mail: akita@morinokodomo.pl
Mori No Kodomo hodowla psów rasy akita japońska, znajdziecie u nas informacje o rasie, żywieniu, wychowaniu, szczeniętach i planowanych miotach. Obszerna galeria zdjęć pozwoli poznać bliżej nas i nasze akity, są tam nasze wyprawy, szczeniaczki oraz zdjęcia z wystaw